Alain Robert wspiął się na Habana Libre

Foto: Roberto Morejón Rodríguez/AIN
Zapowiedź wyczynu, o którym informowałam poprzednio, stała się rzeczywistością. Francuski "człowiek-pająk" wspiął się wczoraj o 13 czasu hawańskiego na jeden z najwyższych budynków stolicy Kuby - hotel Habana Libre. Wspinał się oczywiście, jak zawsze, bez żadnego zabezpieczenia.





Zaledwie 28 minut zajęło temu niepozornej postury człowiekowi - waży zaledwie 50 kg i mierzy 164 cm - wspięcie się na dawny hotel Hilton. Budynek ma 27 pięter i prawie 70 metrów wysokości. "Zawodnik" wspinał się od piętra 4 do 26. Będąc na szczycie pozdrowił zgromadzoną na dole ciekawską gawiedź. Podobno nie było osoby, która przejeżdżając przez Vedado, nie zatrzymała się by to zobaczyć. Zresztą sami zobaczcie ten tłum na ponizszym video.

Wydaje się, że dla Francuza Hawana była tylko punktem do odhaczenia na jego wpsinaczkowej mapie, bowiem ma on już w swym dorobku zdobycie budynków o wiele wyższych. Wspiął się do tej pory m.in. na Wieżę Eiffla w Paryżu (313 m), Empire State Building w Nowym Jorku (381 m), most Golden Gate w San Francisko oraz najwyższy na świecie dubajski Burj Khalifa liczący 828 metrów.





KUBAŃSKI INSTAGRAM

@cubaenfoto