Rocznica śmierci Orlando Zapata, kubańskiego więźnia politycznego, hydraulika, uznanego za wroga reżimu. Po 6 latach pobytu w więzieniu Zapata zdecydował się na głodówkę, by w ten sposób sprzeciwić się jeszcze dobitniej władzy oraz by zaprotestować przeciwko ciężkim warunkom panującym w więzieniu. Zmarł po 85 dniach. Może jego protest nie zakończył by się tak tragicznie, gdyby nie fakt, że przez pierwsze osiemnaście dni władze więzienne, by go ukarać i zmusić do posłuszeństwa, odmawiały mu wody. Doprowadziło to do niewydolności nerek. I choć w pewnym momencie (nie wiadomo dokładnie kiedy) zdecydowano o jego hospitalizacji, było już za późno. Zmarł mając 43 lata. Był pierwszym więźniem od 1972 roku, który zmarł wskutek strajku głodowego. Przez Amnesty International jest uznawany za więźnia sumienia, a przez opozycję kubańską za bohatera. Dziś w wielu miastach zorganizowano spotkania pod ambasadami Kuby, by uczcić jego pamięć.