Jak zapewne wiecie jestem zakochana w fotografii. Prenumeruję całą masę magazynów i newsletterów foto i zawsze zwracam szczególną uwagę na to, czy nie ma czegoś z Kuby. Często surfując po sieci, przeglądając różne stocki czy portale ze zdjęciami "mimowolnie" wpisuję 'Cuba' i oglądam prace innych. Zawsze znajduję coś nowego i interesującego.
Mam listę zakładek w przeglądarce o nazwie 'Cuba' a w niej podfoldery tematyczne. Ten ze zdjęciami podzielony jest na jeszcze kilka podkategorii, a jedną z nich są albumy. Dziś chciałabym się z Wami podzielić pięcioma albumami fotograficznymi, które wyjątkowo mi się podobają i uważam je za niezwykle inspirujące. Do tego stopnia, że oglądając je zapisuję, co mi się podoba, co chciałabym zobaczyć, kiedy znów pojadę na wyspę, jakiej techniki użyć, na jakie światło 'zapolować', gdzie pójść, czego nie widziałam, bo wydawało mi się na Kubie "normalne", a co może być egzotyczne dla obcokrajowca.
1.
Paul Cowan Cuba plastica
Tego albumu nie można było inaczej nazwać. Plastyczne zdjęcia wykonane średnioformatowym aparatem Holga 120FN, który nadaje zdjęciom winietę, fajną głębię ostrości i coś, co z angielska zwie się light leak. Do tego podwójna ekspozycja niektórych klatek. I chociaż to nie aparat robi zdjęcia, to w tym przypadku jego cechy pozwoliły wydobyć i wyostrzyć klimat kubańskiej ulicy, dzięki czemu zdjęcia są naprawdę niepowtarzalne. I bardzo podoba mi się układ albumu: na jednej stronie tytuł, na drugiej zdjęcie.
2.
Nicolas Onen Cuba, Havana Car
Kubańskie samochody, czyli klasyka tematu. Znakomite ujęcia, świetnie prezentujące się zwłaszcza w czerni i bieli.
3.
Maria Chiara Caccia El alma de Cuba [no se puede fotografiar]
czyli Kubańska dusza [której nie da się sfotografować]
Czy aby na pewno? Bo moim zdaniem autorce udało się to znakomicie!
4.
Miguel Torres Cuba Road Trip
Dużo ciepłych kolorów, dużo szczegółów. Trochę Hawany, trochę prowincji. Niby nic nadzwyczajnego, ale przyjemnie się ogląda.
5.
Man Ray - escuela de fotografía En Cuba con Díaz-Maroto (praca zbiorowa)
Album stworzony ze zdjęć studentów madryckiej szkoły fotografii, którzy w kwietniu 2012 wybrali się na warsztaty fotograficzne na Kubę. Ciekawe spojrzenie czasem na te same miejsca z perspektywy kilku osób. Interesujące, jak różni ludzie będą w tym samym miejscu i czasie, moga dostrzec różne rzeczy. Dlatego właśnie fotografia jest tak interesująca - że czasem dopiero widząc zdjęcie dociera do nas, jak wygląda rzeczywistość...
A Wy macie jakieś ulubione strony ze zdjęciami z Kuby? A może widzieliście jakiś interesujący album? Jeśli macie upublicznione w sieci własne zdjęcia z podróży po Kubie, podzielcie się linkiem, ja wszystkie chętnie oglądam :)